To najpiękniejsze miesiące mojego życia. Przeszłam do
następnego etapu, a później było już z górki. Dostałam się do odcinków na żywo.
Przed występem
denerwowałam się strasznie. Moim mentorem jest Czesław. Uwielbiam tego gościa,
chociaż kilka razy próbował ze mną flirtować. O taak. On jest gorszy od
Harry’ego. Ehh.. Ten program bardzo przypomina mi chłopaków. No wiadomo. Oni
też zaistnieli dzięki niemu. Ale ja na pewno nie zajdę aż tak daleko. No cóż..
Dostałam wiele propozycji piosenek, które miałam zaśpiewać. W końcu wybrałam..
Kocham tą piosenkę. W domu zakolegowałam się z Karoliną i Sebą. To moi najlepsi
przyjaciele. Moją rodzinę i Edytę zobaczę dopiero w niedzielę, po długiej
rozłące. Obiecali, że będą przychodzić na każdy odcinek. No oczywiście jeśli
przejdę dalej.
Na liście byłam
piąta. Przede mną śpiewał Kamil. On także ma niesamowity głos. Śpiewał
piosenkę Kings Of Leon - Use Somebody. Oczywiście dostał same dobre
noty od jury. Kiedy zszedł ze sceny od razu podszedł do mnie.
- Byłeś świetny! – przytuliłam go.
- Serio? Dziękuję – uśmiechnął się. – Nawet nie wiesz jak
się cieszę. No ale w sumie to nie zależy od jury tylko od głosów widzów.
- O to się nie martw! Po takim występie przejdziesz na
pewno! – z Kamilem też bardzo się zaprzyjaźniłam. – A poza tym dziewczyny na
pewno będą głosować na ciebie!
- Eee.. Jak to?
- Hahaha! No niezłe z ciebie ciacho. Hahaha! – zaśmiałam
się.
- Bardzo śmieszne Mar.. Ja tu się tak denerwuje a ty się
śmiejesz.. Wiesz, że teraz twoja kolej? – po tych słowach przestałam się śmiać.
- O MÓJ BOŻE! – krzyknęłam.
- Idź już lepiej do Pawła po mikrofon. Haha.
- Lecę. To pa!
- Powodzenia!
- Nie dzięki – krzyknęłam. Myślałam, że kilka razy się
wywalę. Byłam ubrana w taki *zestaw*. Wciskali mi jakąś kieckę i wielkie
obcasy, ale powiedziałam, że nie wyjdę w tym na scenę. Wiec powiedzieli mi,
żebym sama wybrała strój. W 15 min. byłam już przebrana w swój zestaw. Stylistki
nie były zadowolone, ale i tak wyszłam w tym. A wracając do występu.. Emocje
były niesamowite. Usłyszałam tylko głos Jarka Kuźniara, a później *muzykę*. I
znów to samo.. Zatraciłam się w słowach i melodii… Po skończeniu piosenki
stanęłam przed jury. Słyszałam wkoło piski i oklaski. Ludzie wstawali z miejsc.
Nie mogłam w to uwierzyć. Owacje na stojąco. To coś pięknego.
- Wow.. Marika.. Dopiero teraz pokazałaś nam na co tak
naprawdę cię stać. – zakrzyknęła Tatiana. – a tak w ogóle to wyglądasz
świetnie. Stylistki się postarały.
- Taa.. Stylistki… - powiedziałam pod nosem, ale na moje
nieszczęście Jarek podłożył akurat wtedy mikrofon.
- Co masz na myśli?
- Nie nic, nic. – zaśmiałam się.
- No dobrze.. wróćmy do śpiewu. Tak. Bardzo podobał mi się
ten wykon. I uwierz Tatiana, że ją stać na więcej. – teraz przekręcił głowę w
stronę kamery. – ale to pokaże w następnych odcinkach na żywo. – uśmiechnęłam
się szeroko.
- Kuba? – usłyszałam głos Jarka.
- Tak.. Ja tez uważam, że świetnie sobie poradziłaś. Na
przesłuchaniach i w domu jurora śpiewałaś same smęty. A teraz.. Po prostu
wybuchłaś. I to właśnie mi się podobało. – po tych słowach cieszyłam się
jeszcze bardziej. Dostałam same dobre noty! Świetnie!! – krzyknęłam w myślach.
- Jeśli chcecie, żeby ta oto Marika Olak przeszła do
następnego odcinku wyślij sms o treści 5 pod numer 6489 lub zadzwoń pod numer
665423781 (Wszystko jest zmyślone, żeby nie było. Chyba, że kogoś przypadkiem
numer odgadłam :D) – powiedział Kuźniar a ja machając jeszcze do kamery zeszłam
ze sceny.
Po reszcie występów
przyszedł czas na wyniki. Jarek Kuźniar wyczytywał nazwiska oczywiście jak to
mówił przy każdym „w przypadkowej kolejności”. Kiedy usłyszałam swoje nazwisko
zaczęłam skakać jak głupia. Przytuliłam się do mojego mentora, potem
wyściskałam wszystkich z mojej grupy i pobiegłam za kulisy. To zdecydowanie
były najlepsze dni w moim życiu.
Następne odcinki na
żywo także szły bardzo dobrze. Ku mojemu zdziwieniu doszłam do FINAŁU! Jeszcze
przed tym myślałam jaką gwiazdę zaprosić do współpracy. No bo przecież w finale
musi być „duet z gwiazdą”. Nie musiałam długo czekać, a gwiazda sama przyszła
do mnie. Tydzień przed finałem dostałam telefon.
>>>ROZMOWA<<<
>> Tak, słucham?
<< Cześć Marika!
>> Niall?! O mój Boże!
<< Taaaak! Ale dawno się nie słyszeliśmy. Wybacz nam,
ale menager nie pozwolił nam się z tobą kontaktować. Twierdził, że przez was
zaniedbujemy karierę. Na początku go zwolniliśmy. Ale tak bardzo się stęskniliśmy,
że postanowiliśmy go zwolnić.
>> Ee.. Serio? Nieźle..
<< Słuchaj.. Dzwonię z propozycją.. Słyszałem, że
dostałaś się do finału X-Factora! Czy to prawda?
>> Tak.. To prawda.. Ale teraz przechodzę kryzys. Mam
już dwie piosenki, ale.. Jeszcze duet z gwiazdą.
<< Nie wiesz jeszcze z kim zaśpiewasz?
>> Mo właśnie nie..
>> No to już masz!! – krzyknął do słuchawki.
<< Emm.. jak to?
>> Wystarczy tylko, że się zgodzisz i już jutro
jesteśmy w Polsce!
<< OMG! Zrobicie to dla mnie?!
>> No pewnie! Nawet nie wiesz jak Zayn się ucieszy..
<< Ohh.. Tak. Zapewne tak.. – zakłopotałam się troszeczkę.
Dawno się nie widzieliśmy, a moje uczucia względem niego się nie zmieniły.
>> Oj już dobra.. Zgadzasz się?
<< Oczywiście, że tak!!!
>> Nawet jakbyś się nie zgodziła to byśmy przylecieli.
Nie moglibyśmy przegapić jak nasza Marika wygrywa X-Factor.
<< Wygrywa? Zwariowałeś? Nie słyszałeś konkurencji...
>> Nie ważne.. Wystarczy, że słyszeliśmy ciebie.
<< Nie przesadzaj Niall.. Wiesz.. Ja musze już
kończyć. Trzeba ćwiczyć, nie?
>> Spoko.. Więc do jutra Mar!
<< Do jutra! – rozłączyłam się. Jutro znów mam
zobaczyć One Direction. Ale teraz nie tym się martwiłam. Co my zaśpiewamy? Oto
jest pytanie.. Jak na razie poszłam ćwiczyć już przygotowane piosenki.
________________________________________
Heeejkaaa! :* No cóż.. Wiem, że rozdział wieje nudą i wgl, ale nie miałam weny za bardzo ;p Jestem chora i przez 2 tyg. (najprawdopodobniej) nie bd chodziła do sql, więc postaram się codziennie dodawać rozdziały. :D Mimo wszystko mam nadzieję, że się podoba. PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY ORT. I INNE :D NO I ZA GUBIENIE LITER, CO CZĘSTO MI SIĘ ZDARZA :D
________________________________________
Heeejkaaa! :* No cóż.. Wiem, że rozdział wieje nudą i wgl, ale nie miałam weny za bardzo ;p Jestem chora i przez 2 tyg. (najprawdopodobniej) nie bd chodziła do sql, więc postaram się codziennie dodawać rozdziały. :D Mimo wszystko mam nadzieję, że się podoba. PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY ORT. I INNE :D NO I ZA GUBIENIE LITER, CO CZĘSTO MI SIĘ ZDARZA :D
Hahahhahha no te żeś mnie rozbawła mówiąc że jest nudny :D jest świetny :3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział co ty gadasz :D ani trochę nie jest nudny :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj nowy rozdział? Ten jest bardzo fajny, tylko mogłaś bardziej szczegółowo omówić jej występy w X Factorze. To moja ocena, ale poza tym wszystko jest spoko.
OdpowiedzUsuńmega rozdział i czekam na nn :)(mam nadzieje ze marika bedzie z zyanem )
OdpowiedzUsuń:P