Następnego dnia obudziły mnie krzyki i skakanie po łóżku.
Otworzyłam oczy i zobaczyłam ich.. Piątkę chłopaków, moich kochanych
przyjaciół.
- Chłopaki! – wstałam szybko i przytuliłam ich.
- Tęskniliśmy! – krzyknęli wszyscy na raz.
- Ja też. I to bardzo! – pojedyncza łza popłynęła po moim
policzku. Po przywitaniu się gadaliśmy jeszcze przez godzinę. Później
stwierdziłam, że trzeba by poćwiczyć. Ale co.. No właśnie..
- Chłopaki?
-Co? – znów odezwali się wszyscy w tym samym momencie.
- Co my w ogóle zaśpiewamy?
- Kobieto! Nie mów nam, że nie masz piosenki?!
- Ee.. Nie mówię? – powiedziałam i szybko odwróciłam wzrok.
- Ejj.. Ja mam pomysł. – powiedział Lou. – Mar możesz nas na
chwilę zostawić?
- Jasne.. – rzuciłam i oddaliłam się. Ciekawiło mnie to co
knują.. No dobra.. Z tym knuciem trochę przesadziłam. Po chwili cała piątka z
bananami na ryjach podeszła do mnie.
- Mamy dla ciebie propozycję. – oznajmił Niall. Spojrzałam
na miny wszystkich. Wszyscy uśmiechali się do mnie jakoś dziwnie. Tylko Zayn
miał spuszczoną głowę, ale też się uśmiechał. A jemu co? Jak można się
uśmiechać do podłogi?! Z kim ja się zadaje..
- No więc? Jaką? – spytałam zniecierpliwiona.
- Zaśpiewasz z Zayn’em. Przecież duety wam dobrze wychodzą..
– szczerze? Ucieszyłam się z tej wypowiedzi. Teraz będę mogła spędzić z nim
więcej czasu.
- W sumie.. Niezły pomysł. Cudu doznałeś Lou? – zaśmiałam
się.
- Ejjj! RANISZ! – chłopak zaczął udawać płacz
- No już nie płacz.. No ale wiesz.. U ciebie to jest trochę
dziwne..
- Już się nie gniewam. – wyszczerzył się.
- Wiecie co? My się zbieramy, a wy pomyślcie nad piosenką. –
wtrącił Harry.
- Ok. Jak nie chcecie nam pomóc to idźcie.. A właśnie. Gdzie
się zatrzymaliście? – spytałam.
- Ee.. No ten.. Bo ten idiota jeszcze nie zarezerwował
żadnego hotelu!! – krzyknął Lou wskazując na Hazzę.
- Ohh.. Na razie jedźcie pod ten adres. – wyrwałam kartkę z
notesu i zapisałam im mój adres. – Zapytajcie o Ksawerego jeśli otworzy jakaś
starsza osoba, jasne? Albo czekajcie.. Ja może zadzwonię do niego. – wyjęłam
telefon z kieszeni i wybiłam numer do brata.
>>ROZMOWA<<
<< Hallo! No co tam siostra? Czego dusza pragnie?
>> Słuchaj braciszku.. Jesteś w domu?
<< No jasne, że nie! Po co mam siedzieć w domu i się
nudzić?
>> No to marsz do domu, bo za chwilę będziesz miał
gości, łosiu!
<< Jakich gości?
>> Sam się przekonasz.. Ale bądź jak najszybciej w
domu..
<< No dobra.. Już lecę.. Na razie!
>> Pa! – włożyłam telefon znów do kieszeni. Podałam
kartkę Liamowi.
- Dzięki. To my lecimy.. Za ile mamy przyjechać po Zayn’a?
- Przyjdę sobie sam! Dzieckiem nie jestem.
- Dobra, dobra. To narka! – pożegnałam się z wszystkimi i
poszłam z moim były chłopakiem do Sali prób. Niestety była zajęta, ale jeszcze
tylko chwilę, więc posłuchaliśmy mojej konkurencji, Adriana Klima. On także
miał świetny głos. Kiedy mogliśmy wejść na salę usiedliśmy na krzesełkach i
siedzieliśmy w ciszy. Myśleliśmy nad piosenką, którą mamy zaśpiewać. Otworzyłam
laptopa i weszłam na Youtube. Nie miałam pojęcia co wpisać.
- Zaśpiewajmy coś nowego, ale nieznanego.. Hmm .. – ciszę
przerwał Zayn.
- Poczekaj.. – powiedziałam i wpisałam w wyszukiwarkę ‘Demi
Lovato’. – Może to nam odświeży umysły. – dodałam i włączyłam „Together” (dop.
aut. patrz rozdział 6)
- Taaak.. No to myślimy.. – powiedział. Zaczęłam śpiewać
swoja kwestię i tak zleciało nam kilka minut na śpiewaniu ‘naszej’ piosenki.
Spojrzałam na boczny pasek, gdzie są inne piosenki Demi. Wcisnęłam pierwszy i
to było to! Spojrzeliśmy na siebie z Zayn’em i wyszczerzyliśmy.
- Dawaj tekst i zaczynamy! – po kilku godzinach umieliśmy ją
już na pamięć i bardzo dobrze śpiewaliśmy.
Nadszedł dzień
finału. Najpierw *zaśpiewałam* piosenkę As Long As You’re There. Później
przyszedł czas duetu z Zayn’em. Długo przygotowywaliśmy się na ten moment. W
końcu usłyszałam znajomy głos Jarka Kuźniara i wyszłam na scenę. Byłam ubrana w
*TO*. Oczywiście jak zwykle sama wybierałam ciuchy. Nie dałam się komuś
ustawiać. *Muzyka* zaczęła grać. No i wiecie jak było. Wystąpiliśmy, później
Kuba pożartował sobie ze swojego angielskiego. Czesław podziękował Zayn’owi. A
Tatiana powiedziała kilka ciepłych słów na mój temat. Na koniec *zaśpiewałam AllBy Myself*. Przyszedł też czas na ogłoszenie wyników. Nie spodziewałam się ale…
Wygrałam!!! To był szok. Później już tylko kontrakty i tak ja.. Marika Olak stałam się
gwiazdą.
_________________________________________
Heeejkaaa :* Przepraszam, że krótki i znów nudny.. TAK NUDNY!!!.. Baaardzoo możliwe, że jeszcze dzis dodam next ;p Mam nadzieję, że się podoba :P Proszę o komentowanie :)